środa, 23 września 2020

Poets of the Fall „Jealous Gods” (recenzja)


Język angielski jest obecnie językiem międzynarodowym, a jego znajomość umożliwia komunikację w niemal każdym miejscu na świecie. Z tego faktu zdają sobie sprawę również muzycy pochodzący z krajów nieanglojęzycznych, którzy werbalną część swojej twórczości decydują przekazywać swoim fanom w tym właśnie globalnym języku.

Taki krok podjęli także pochodzący z Finlandii członkowie zespołu Poets of the Fall, a ich szósty w dyskografii album zatytułowany „Jealous Gods” wydany został w 2014 roku.

W trackliście tego wydawnictwa znajdziemy jedenaście utworów stworzonych w charakterystycznym gitarowym stylu jaki Finowie wypracowali sobie przez kilkunastoletni okres tworzenia muzyki. A określić można go jako rock z domieszką progresywnie, momentami elektronicznie brzmiącymi klawiszowymi partiami, co nadaje jej oryginalności i lekkości.

Kompozycje zawierające elektronicznie zaaranżowane partie to już niemal wizytówka twórczości Finów. Ich wkomponowanie w całość utworów – rytmiczny „Rumors”, dynamiczny „Clear Blue Sky”, specyficznie zaśpiewany „Choice Millionaire” jest na tyle przemyślane, że w zupełności nie dominuje nad pozostałymi instrumentami, a tworzy z nimi spójną całość.

Nie zmienia to jednak faktu, że muzyka tworzona przez Poets of the Fall w znacznym stopniu opiera się na brzmieniu gitar. Ich dźwięk prezentowany jest w towarzystwie klawiszowych dodatków w otwierającym zestawienie utworów „Daze”, tytułowym, zaaranżowanym balladowo „Jealous Gods”. Gitary dobrze brzmią także w towarzystwie orkiestrowego instrumentarium, o jakie wzbogacona została kompozycja „Hounds to Hamartia”.

Na albumie nie zabrakło także gitarowych solówek, krótkich, ale bardzo celnie uzupełniających utwory, których są częścią, a pojawiają się one w „Brighter Than the Sun” i zamykającym album „Nothing Stays the Same” z solówką mającą zdecydowany wyraz na tle całego utworu z melodią prowadzoną przy pomocy gitary akustycznej. W trackliście znajdziemy także jeden całkowicie instrumentalny utwór oparty na brzmieniu gitar elektrycznych zatytułowany „Rogue”, stanowiący oryginalne dopełnienie zestawu kompozycji.

Warto zwrócić także uwagę, że longplay „Jealous Gods” pełen jest ciekawie brzmiących rozwiązań muzycznych. Przykładem jest ballada „Love Will Come to You” z przeplatającymi się płynnie i ze zmiennym natężeniem partiami gitary akustycznej i nadającej rytm perkusji. Finowie zdecydowali się także na wykorzystanie instrumentów smyczkowych pojawiających się na początku kolejnej ballady „Rebirth”, i żałować można tylko, że ich dźwięki nie zostały wplecione w całość kompozycji lub nie stanowią jej zakończenia.


O utworach, jakie znalazły się na albumie „Jealous Gods” zdecydowanie można powiedzieć, że są różnorodne. Wpływ na to ma sposób aranżacji poszczególnych melodii oraz wykorzystanie dodatkowych elementów, takich jak orkiestracje czy instrumenty smyczkowe. Różnorodność tą, niczym klamrą spina jednak charakterystyczny styl wyróżniający twórczość formacji Poets of the Fall. Polecam.


Grafika: https://en.wikipedia.org/wiki/Jealous_Gods 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz